Coś się dzieję (co to mnie nie pytać, bo na komputerach się nie znam), że zdjęć nie mogę przerzucić. Miałam i skrapy dodać i w ogóle..
:(
Jedank aby się coś działo dodam stare zdjęcia. Kiedyś byłam dumna, dziś się dziwię, że byli ludzie którzy nie wstydzili się tego nosić. A więc:
A to chyba moja ulubiona praca ze starszych, srasznie dumna byłam kiedyś.
:(
Jedank aby się coś działo dodam stare zdjęcia. Kiedyś byłam dumna, dziś się dziwię, że byli ludzie którzy nie wstydzili się tego nosić. A więc:
Pierwsza (i na razie ostatnia próba pieczenia wymieszanej modeliny, aby uzyskać fakturę ciasta). Było strasznie kruche i do biżuterii się nie nadawało, więc chociaż zrobiłam sobię na balkonie piknik. I oczywiście palec w kadrze. A co!
Mnientowy brelok, kóry bardzo szybko się rozwalił :P
A to chyba moja ulubiona praca ze starszych, srasznie dumna byłam kiedyś.
Silikonu nadal niestety nie umiem lepiej nakładać. W lato przy otwartym oknie będę ćwiczyła.
Trzymajcie kciuki, aby się naprawiło i następnym razem mogłą dodać coś choć trochę nowszego :)